Godziny otwarcia biblioteki
Poniedziałek: 8:00-16:00
Wtorek-piątek: 9:00-17:00
Godziny otwarcia filii
Poniedziałek-Czwartek: 08:00-16:00
Piątek: 9:00-17:00
Adres
Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna
ul. Stefana Czarnieckiego 5
28-230 Połaniec
„Kurka gdacze: - Idą święta!
Na świat przyszły już kurczęta.
Znieśmy, ko-ko-koleżanki,
Nowe jajka na pisanki!”
(Urszula Kozłowska„O wiośnie, kurczętach i Wielkanocnych Świętach”)
Podczas spotkania Biblioludków w sobotę 13 kwietnia poczuliśmy już świąteczną atmosferę. Kurki i zajączki wielkanocne sprawiły nam wiele śmiechu i radości podczas tworzenia. Były też zabawy, czytanie książek oraz gry.
Wszystkim życzymy zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych!!
To nie liście i nie listki,
Nie listeczki jeszcze nawet -
To obłoczek przezroczysty,
Pozłociście zielonawy.
(„Brzózka kwietniowa” Julian Tuwim)
W sobotę 22 marca podczas spotkania Biblioludków czytaliśmy wierszyki o drzewach, rozmawialiśmy o wiośnie i jej pierwszych zwiastunach. Dzieci z zaangażowaniem wykonały śliczne, wiosenne brzózki z papieru. Było dużo wycinania, klejenia i malowania farbami. Wiosenne spotkanie umiliły nam również gry planszowe i karciane.
W słoneczne marcowe popołudnie grupa klubowiczek spotkała się w Bibliotece. Dobrej atmosfery i humoru, które mu towarzyszyły nie przytłumiła mroczna atmosfera omawianej książki „Zgubieni” Charlotte Rogan. Jest to historia rozbitków ze statku „Cesarzowa Aleksandra”, którzy walczyli o przetrwanie na szalupie ratunkowej. Żeby przeżyć, gotowi byli na wszystko, nawet poświęcenie życia współtowarzyszy. W ciągu dwudziestu jeden dni spędzonych na morzu, wszelka moralność przestała obowiązywać. Osoby, które się poddały, zapłaciły życiem, niektórzy zachowali do końca resztki człowieczeństwa, a przetrwali najsilniejsi. Szczegółową historię rozbitków poznajemy z pamiętnika ocalonej dwudziestodwuletniej, młodej mężatki Greace, oskarżonej o współudział w morderstwie dowodzącego na szalupie. Powieść stawia wiele pytań, główne to gdzie leży granica między dobrem a złem? Tytuł „Zgubieni” sugeruje, że jest to opowieść o ludziach, którzy zatracili wartości wyznawane wcześniej, a nie zaginieni na morzu rozbitkowie. Książka bardzo poruszająca, budząca wiele emocji. W innej atmosferze toczy się akcja powieści „Witajcie w księgarni Hyunam-Dong” koreańskiej autorki Hwang Bo-Reum. Marzeniem Yeong-jy było założenie własnej księgarni. Pewnego dnia zrealizowała je. Przez pierwsze miesiące niewiele osób korzystało z księgarni. Yeong-ju płakała i zastanawiała się jak przyciągnąć klientów. Zatrudniła sympatycznego baristę. Zaczęła organizować spotkania z pisarzami, powstało kółko czytelnicze. Coraz więcej osób zaczęło odwiedzać to miejsce, gdzie można odpocząć, znaleźć natchnienie do nowego życia. Książka optymistyczna, pozytywnie oceniona przez czytelniczki. Swoją opowieść o podobnych miejscach w Krakowie przytoczyła jedna z klubowiczek, która często odwiedza takie kawiarenki w tym mieście.
Serdecznie zapraszamy do obejrzenia wystawy prac rękodzieła uczestników Warsztatu Terapii Zajęciowej w Połańcu. Wystawa została zorganizowana z okazji Jubileuszu 25-lecia działalności WTZ.
Marzec to miesiąc kojarzący się z Dniem Kobiet. W tym miesiącu słowo: KOBIETA zdaje się być wielokrotnie odmieniane przez przypadki.
Nawiązując do obchodzonego 8 marca Święta Kobiet Biblioteka przygotowała wystawę, na której zaprezentowano książki o kobietach i dla kobiet - poradniki, biografie i powieści z kobietami w roli głównej.
Ekspozycję uzupełniono o wybrane wiersze o kobietach autorstwa polskich poetów, którzy przez wieki przy pomocy poezji próbowali oddać kobiecą naturę.
A jaka jest kobieca natura? Według Noblistki - Wisławy Szymborskiej KOBIETA:
"Musi być do wyboru,
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską"
Portret kobiecy - W. Szymborska
Czy to trafny opis? Na to pytanie każdy z nas musi sam sobie odpowiedzieć...