Wszystko co dobre szybko się kończy, niestety…. Tegoroczne wakacje również stały się już tylko wspomnieniem. Przypomnijmy sobie zatem, co w lipcu i sierpniu działo się w Bibliotece w Połańcu i jej Filii w Ruszczy. A działo się wiele. Były gry planszowe, zajęcia plastyczne, spotkania z robotami, zabawy ruchowe i wiele innych niespodzianek. Ale zacznijmy od początku.
Oddział dla dzieci
Emocje, świetna zabawa, rywalizacja, przyjemność... wszystko to odnaleźć można było podczas „Planszówkowego zawrótu głowy”, czyli zajęć na których graliśmy w dostępne w Bibliotece gry. Dużą popularnością cieszyły się zwłaszcza „Pędzące żółwie”, w której to gracze wcielają się w tytułowych bohaterów i „biegną” co sił w nogach w wyścigu po sałatę. Jednak to zadanie nie jest takie proste, bo na przeszkodzie staja inne żółwie, które próbują utrudnić zdobycie przysmaku. Gra słowna „5 sekund junior” również przypadła wszystkim do gustu. Każdy uczestnik ma tylko 5 sekund na udzielenie prawidłowej odpowiedzi na zadane pytanie, po którym może przesunąć swój pionek na planszy o jedno pole do przodu. Upływający czas mierzony jest za pomocą specjalnego czasomierza. Natomiast wśród maluchów największą popularnością podczas zajęć cieszyła się gra „Grzybobranie w zaczarowanym lesie”, podczas której dzieci spacerując po lesie zbierają grzyby. Muszą przy tym uważać na przeszkody, a zwłaszcza na wiedźmę, która tylko czyha by pokrzyżować im plany w dotarciu do mety.
„Planszówkowe” zajęcia udowadniają, że czas wolny, zwłaszcza podczas wakacji, nie musi być spędzony przed komputerem czy telewizorem. Gry planszowe także mogą być świetną rozrywką. Ponadto gry towarzyskie uczą zasady fair-play, zdrowej rywalizacji, zabawy z innymi, pracy w grupie, a także wspomagają logiczne myślenie, pamięć i spostrzegawczość oraz refleks i wyobraźnię. Nie wymagają źródła zasilania, podłączenia do Internetu, czy też dostępu do komputera. Wystarczy po prostu spakować je do plecaka i zabrać ze sobą wszędzie gdzie się chce.
Na wakacjach nad morzem można znaleźć muszelki. Są one rożnej wielkości i różnego koloru. Co z nimi można zrobić? Otóż bardzo dużo. Udowodnili to mali artyści, którzy z piasku oraz znalezionych na plaży skarbów tworzyli na warsztatach plastycznych morskie krajobrazy. Powstało wiele ciekawych prac, przedstawiających błękitne morze, złocistą plażę oraz nastrojowy zachód słońca. Zajęcia te przypadły do gusty szczególnie najmłodszym uczestnikom wakacji w bibliotece.
W czasie wakacji zaplanowano także cztery spotkania z robotami Dash i Dot: z Różą, Ninja, Doktorem Pigułką i Drakulą. Imiona te robotom nadały dzieci. Na pierwszych wakacyjnych zajęciach mali programiści uczyli się sterować robotami za pomocą tabletów. Korzystali przy tym z aplikacji „Go!” pozwalającej na personalizację i wprawienie robotów w ruch. Drugie zajęcia zaczęły się dość nietypowo. Okazało się, że złośliwy chochlik zakradł się w nocy do Biblioteki i zrobił psikusa. Pochował wszystkie roboty i tablety. Na szczęście zostawił list ze wskazówką, gdzie ich szukać. O ile tablety łatwo się znalazły to z robotami nie było to takie proste. Na szczęście się udało. Gdy już ostatni robot został odnaleziony można było zacząć kolejną przygodę z kodowaniem, tym razem poprzez poznanie aplikacji „Path”. Rysowaliśmy ścieżkę, po której poruszał się Dash. Aplikacja ta miała za zadanie wprowadzić użytkowników do stosowania sekwencji programowania w prosty sposób. Na kolejnym spotkaniu z interaktywnymi "pupilami" Dash uczył się rysować. Dzieci w praktyce wykorzystały nabytą wiedzę i pogłębiały znajomość aplikacji „Path”. Tym razem robot rysował ścieżkę nie tylko wirtualnie. Dzięki temu, że daliśmy Dashowi pisak, droga jaką pokonywał na tablecie mogła zostać odwzorowana w odpowiedniej skali na podłodze na gigantycznej kartce papieru. Powstał abstrakcyjny „obraz” stanowiący plątaninę różnokolorowych linii. Na ostatnim spotkaniu z robotami bawiliśmy się klockami Lego, które dzięki specjalnych łącznikom są kompatybilne z robotami. Uczestnicy wykazali się wyjątkową kreatywnością i powstały pojazdy kosmiczne, łodzie podwodne i różne postacie z bajek.
W sierpniu skończyła się letnia przygoda z kodowaniem. Dzieciom odwiedzającym Bibliotekę w drugiej połowie wakacji zaproponowaliśmy zajęcia plastyczne i ruchowe. Na spotkaniu pod hasłem „Wesołe robótki”, jak sama nazwa wskazuje było bardzo zabawnie i kreatywnie. Do zabawy wykorzystane zostały surowce wtórne, głównie płyty CD, ale także zakrętki i butelki po napojach. Dzieci miały wiele ciekawych propozycji, jak nadać z pozoru nieprzydatnym już przedmiotom drugie życie. Powstały fantazyjne motylki, żabki, misie, a nawet diabełki i potworki. Podczas „Letnich wygibasów” królowały natomiast zabawy ruchowe z użyciem gier wielkoformatowych. Bawiliśmy się wspólnie w „Mega Twistera” i „Mega Węże i Drabiny”. Gry te sprawiały wszystkim ogromną frajdę, dając możliwość chodzenia po planszy i przenoszenia swojego pionka, albo też bycia przesuwającym się po planszy bohaterem rozgrywki.
Wakacyjny „misz-masz”. Tak najkrócej można opisać, co działo się na ostatnich tegorocznych zajęciach w Bibliotece w Połańcu podczas trwania akcji "Wakacje w mieście i gminie Połaniec". Robiliśmy to, co podczas tych dwóch intensywnych miesięcy sprawiało nam największą przyjemność. Były zatem klocki Lego, roboty Dash i Dot, gry internetowe, czytanie książek, malowanie, rysowanie... Dla każdego coś miłego, jak mówi stare porzekadło... I na koniec zajęć tylko zadaliśmy sobie tylko jedno pytanie: jak to możliwe, że to już koniec wakacji?!
Filia biblioteczna w Ruszczy
Wiele się działo w wakacje także w Filii w Ruszczy. Na zajęciach w bibliotece nie mogło zabraknąć książek, z których czerpaliśmy inspiracje do zajęć. Wiersz Jana Brzechwy "Tańcowała igła z nitką" zachęcił nas do szycia. Próbowaliśmy nauczyć się tańca igły z nitką i tak powstały poduszka na igły, etui na telefon, portfeliki na drobne oraz przepiękna torebka dla prawdziwej damy. Zainspirowani wierszykami o żabkach „Ene due rabe” nauczyliśmy się robić skaczące żabki z origami, którymi bawiliśmy się w wyścigi i sprawdzaliśmy czyja wyżej skacze. Tradycyjne mydełka okazały się wspaniałym materiałem rzeźbiarskim a w połączeniu z kreatywnością dzieci stworzyły świetną zabawę.
Zajęcia na świeżym powietrzu to także doskonały sposób spędzania wakacji z biblioteką a „Czytanie pod chmurką” to już nasza mała tradycja. Zabraliśmy książeczki, kocyki i powędrowaliśmy na przedszkolny plac zabaw by wspólnie poczytać bajeczki i pobawić się w gry wielkoformatowe. Korzystając z pięknej słonecznej pogody w tygodniu następnym "Gry i zabawy z dawnych lat" również odbyły się na placu. Gra w gumę, w klasy czy w państwa miasta, czyli wojna, przybliżyły dzieciakom jak wakacje kiedyś spędzało się na podwórkach. Dla dzieciaków zabawy te były czymś nowym, wśród rodziców natomiast wywołały wspomnienia z lat szkolnych.
Na zakończenie wakacji przygotowaliśmy wakacyjne pocztówki. Mając do wykorzystania różne materiały plastyczne, dzieci najchętniej wybierały farby i odtwarzały wakacyjne wspomnienia.
Mamy nadzieje, że czas spędzony z naszą biblioteką również okaże się miłym wakacyjnym wspomnieniem a naszym czytelnikom życzymy sukcesów w nauce w nadchodzącym nowym roku szkolnym. Dziękujemy wszystkim za zainteresowanie naszymi zajęciami i tradycyjnie zapraszamy do przychodzenia do Biblioteki jak najczęściej.