Jesienne spotkanie Biblioludków
„Zielony, żółty, rudy, brązowy -
jesień uderza mi już do głowy!”
M. Strzałkowska
Wraz z Biblioludkami do Biblioteki zawitała jesień. Dzieci spotkały się w piątek 26 października, by tradycyjnie posłuchać bajek i wspólnie spędzić czas na kreatywnej zabawie. Inspiracją do zabawy tym razem było opowiadanie Tomasza Samojlika „Żubr Pompik. Kolory jesieni”, w którym główny bohater przekonał się, że spadające liście mogą służyć do zabawy, a jesień wcale nie jest taka zła. Pompik zmartwił się, kiedy zrozumiał, że skończyło się lato – czas beztroskiej zabawy i wygrzewania się na słońcu. Dni zrobiły się krótsze i chłodniejsze, a z drzew zaczęły spadać liście. Żubr był z tego faktu bardzo niezadowolony. Jednak kiedy jego siostra Polinka zaczęła tarzać się w leżących na ziemi liściach, Pompik najpierw nieśmiało, a potem już odważniej, dołączył do zabawy. Bardzo mu się ona spodobała. Zrozumiał, że każda pora roku, w tym także i jesień, może mieć wiele zalet, jeśli tylko potrafimy je dostrzec.
Po wysłuchaniu opowiadania zabraliśmy się do wykonania prac plastycznych, których tematem była Pani Jesień. Wykorzystaliśmy do tego dary jesieni, w szczególności zebrane liście w przeróżnych kształtach i kolorach, które naklejaliśmy na kartkach. Każdy Biblioludek inaczej wyobrażał sobie Złotą Panią, więc powstało kilka fantastycznych i oryginalnych portretów. Pani Jesień miała z liści włosy, suknię oraz ozdoby. Po raz kolejny dzieci udowodniły, że ich pomysłowość nie zna granic.
Nasze spotkanie miało także na celu zapoznanie małych czytelników z charakterystycznymi cechami jesieni i jej darami. Dzieci opowiadały, o tym co po lecie dzieje się w polu i w lesie oraz jak zmienia się otaczający świat. Na koniec stwierdziliśmy wszyscy, że jesień ma wiele zalet i może być urokliwą porą roku.